Z kim kibice kojarzą Głogów?
W niewielkim mieście, takim jak Głogów, ciężko o zbudowanie mocnej
drużyny w jakimkolwiek sporcie. Miasto nie ma dużego potencjału medialnego,
więc ciężko o hojnych sponsorów. Mimo wszystko dochowaliśmy się kilku perełek –
sportowców, których zna cały kraj.
Jednym z nich jest niewątpliwie
Michał Przysiężny. Tenisista, który 16 lutego skończy 30 lat, właśnie osiągnął
swój najlepszy wynik w karierze, zajmując 58 miejsce w rankingu ATP. W prawdzie
w turniejach wielkoszlemowych nie przebił się nigdy przez drugą rundę, co nie
zmienia faktu, że aktualnie jest numerem 3 polskiego tenisa. W tej chwili
wyprzedza on w rankingu nawet pochodzącego z Lubina (choć urodzonego w
Bolesławcu) Łukasza Kubota, ćwierćfinalistę tegorocznego Wimbledonu.
źródło: Archiwum Jerzego Górskiego
Starsi kibice powinni pamiętać
także triathlonistę Jerzego Górskiego. Urodzony w 1954 roku zawodnik mając 36
lat zdobył tytuł mistrza świata w podwójnym triathlonie. Miało to miejsce w 3
września 1990 roku. Dziś pan Jerzy jest prezesem Centrum Sportowego „Głogowski
Triathlon”. Moim zdaniem jest to druga najwybitniejsza postać głogowskiego
sportu.
źródło: www.sport-fakty.pl
Ustępuje on jedynie Radosławowi
Kawęckiemu. Mimo młodego wieku (22 lata) ciężko jest wymienić z
pamięci wszystkie jego sukcesy. Zaczął od mistrzostwa Europy w stylu
grzbietowym na 200 metrów w Pradze. W mistrzostwach Europy tym samym stylem, na
krótkim basenie zdobywał 3 złote i jeden srebrny medal na dystansie 200 metrów
i jedno złoto na 100 metrów. Na długim basenie wywalczył jedno złoto na
dłuższym dystansie. W ubiegłorocznych mistrzostwach świata na krótkim basenie
wywalczył swój pierwszy tytuł mistrza świata. W tym roku w Barcelonie został
v-ce mistrzem świata. Do pełni sportowego spełnienia brakuje mu tylko medalu
Igrzysk Olimpijskich. Rok temu był blisko osiągnięcia tego celu, zajmując 4.
Miejsce w Londynie. Radek jest jednak ciągle młody i będzie miał z pewnością
niejedną okazję, by ten cel osiągnąć.
źródło: www.chrobry-glogow.pl
Czy w Głogowie brakuje zdolnej
młodzieży? Z pewnością nie. Piłkarscy fani znają zapewne Mateusza Machaja z
Lechii Gdańsk, który rok temu przymierzany był do reprezentacji Polski.
Nie mniejszy potencjał wydaje się posiadać jego brat Bartosz, który ciągle
jeszcze reprezentuje barwy Chrobrego. Miejmy nadzieję, że i on niedługo trafi
do jednego z klubów ekstraklasy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz